Mała odmiana :) Ostatnio nieco rozjaśniam i farbuję, odświeżam technikę tie dye, ale w prostszej, nie hipisowskiej wersji. Do efektu uzyskanego po farbowaniu musiałem coś dodać, wybór padł na "etykietę" trucizny :) Efekt nawet nawet, mix kilku technik DIY się sprawdza. To jeden z kierunków w który powoli idę :)
Sprzedana :)
Masz talent chłopie:)
OdpowiedzUsuńDobry kierunek!! Wygląda świetnie!!
OdpowiedzUsuńwooooo! genialna! :D
OdpowiedzUsuńBoska! Bardzo oryginalna ;)
OdpowiedzUsuń